Dedyk
dla następujących osób:
Izumi
Chuky
(pozdrów lidera xD ), Melodi
Hitsune (mojej
Mistrzynii *.*), Neko
Fuyu (bi
tak, ale lubi to czytać, wię c dl nie j też to dedykuję xD),
Uruhy
(jeszcze raz ci dziękuję, bardzo ^^), Patrycji
Buby (motywacja
do napisania tego bardzo się przydała xD),
Yuny N(bo
nie zjadła mi ciastek xD) , Enmy
Kirei (Pozdrów
ode mnie Kirei xD ), Ningyo
Morri (przeczytam,
na pewno, tylko muszę mieć trochę czasu ) oraz pozostałym
czytelnikom. No. Teraz CZYTAĆ!
***
Narrator ***
Wszyscy
członkowie brzasku siedzieli w jadalnii, czekając na lidera.
-
Ciekawe, o czym będzie znowu pierdolił -,- - powiedział Hidan.
-
O bardzo ważnych sprawach, Hidan - powiedział lider, wchodząc do
jadalnii.
Wszyscy
momentalnie ucichli.
-
Więc tak. Mam praktycznie dla wszystkich jakieś misje, więc
słuchać mnie uwarznie -,- - lider
-
Hai, Hai - odpoarli znudzonymi głosami pozostali.
Było
słychać głośne westchnięcie lidera.
-
Nikushimi jest nieprzytomna jeszcze po tej operacji. Ile zajmie jej
wybudzenie? - zapytał lider.
Wszyscy
popatrzyli na czarnowłosą.
-
Jest w śpiączce farmakologicznej, więc cztery dni na pewniaka
będzie nieprzytomna - powiedziała.
Rudy
(Kotek ;333 - Izumi wie, o co chodzi xD - autorka xD) skinął głową
i zaczął gadać:
-
Kisame i Itachi: macie tu informacje o oewnym mężczyźnie. Macie
wyciągnąć od niego parę informacji. Nie będzie chciał gadać -
zabijcie i przyprowadźcie. Wszystko jest w tym zwoju - rzucił
Itachi' emu zwój - Ruszacie natychmiast. Przewidywany czas wykonania
- trzy dni - zniknęli w kłębie dymu - Ja i Konan idziemy po pewną
kobietę, z którą też mam do pogadania.
-
Lider? - wszyscy.
-
Tak, lider - odpoweidział - Deidara i Tobi.. - przerwał mu blondyn.
-
Czemu z nim!? A nie z Danną!?
-
Tobi jest dobrym chłopcem! Tobi pomoże Deidarze - senpai! -
krzyknął Tobi.
-
Sasori i Katsumi zostają w siedzibie, ponieważ muszą pilnować
Nikushimi. Jasne? - skinięcie głowami - No. Zabijecie to
małżeństwo, szczegóły w zwoju. Ruszacie natychmiast -
powiedział. I znowu dym - Kakuzu i Hidan - misja do Kiri - gakure.
Szczegóły w zwoju. Ruszacie natychmiast - dym - No. My Konan też
ruszamy. Wszyscy wracają za trzy dni. Nie roznieście siedziby -
powiedział i znowu dym.
NAstała
cisza.
Przerwała
ją Katsumi.
-
To co teraz robimy? - zapytała.
-
To, co powinniśmy. Pilnujemy Shimi - odpowiedział lalkarz.
Katsumi
wybuchnęła śmiechem, a Sasori krótko się zaśmiał.
-
Dobra, ja się idę umyć, a ty jej kroplówkę zmień, bo się na
pewno skończyła - powiedziała Kat, znikając w drzwiach.
Lalkarz
postąpił, jak powiedziała dziewczyna. Sprawdził jeszcze blizny
demonicy, zbadał ją i wyszedł z pomieszczenia. Doszedł do swojego
pokoju. Z łazienki moża było usłyszeć szum wody, czyli
czarnowłosa jeszcze się myła. Sasori zrzucił płaszcz (pomińmy
to, że nie nosi koszulki ;333 - autorka xD) i poszedł w stronę
regału z książkami. Zabrał pierszą lepszą, odwrócił się
twarzą do drzwi łazienki (regał na przeciwko drzwi łazienkowych -
autorka xD), oparł się o biurko i zaczął czytać. Po jakiś pięcu
minutach drzwi prowadzące do łazienki otworzyły się, a w nich
stała czarnowłosa kunoichi. Owinięta samym ręcznikiem, koloru..
hmm.. brzoskwiniowego, sięgającym do połowy ud. Sasori podniósł
wzrok znad (bardzo nudnej zresztą ) książki. Patrzył się na
dziewczynę jak na obrazek. Włosy spięte jeszcze przed chwilą w
wysokiego koka, opadły teraz na ramiona błękitnookiej (tak. jak
wcześniej wspominałam, zmieniłam jej kolor oczu - autorka ). Ona
zresztą też nie mogła oderwać wzroku od jego umięśnionego
torsu.Odłożył książkę i podszedł do dziewczyny wolnym krokiem.
On ciągle wpatrywała się w niego jak na jakieś cudo. Podszedł do
niej i złapał za dłoń. Drgnęła lekko, ale nie ruszyła się z
miejsca. Sasori przybliżył się do niej, schyli i szepnął do
ucha:
-
Możemy robić teraz, co nam się żywnie podoba. Chcesz?
Dziewczyna
lekko się uśmiechnęła, po czym opuszkiem palca zaczęła jeździć
po jego idealnie wyrzeźbionej sylwetce.
-
Zawsze. Może nawet wszędzie.. - odpowiedziała szeptem.
On
podnósł głowę tak, żeby móc na nią spojrzeć. Pocałował ją.
Najpierw delikatnie, potem zaczął pogłębiać pocałunek.
Dziewczyna oplotła sobie ręce na jego karku, on zaś na jej talii.
Przejął inicjatywę, wpychająć swój język do jej jamy ustnej.
Ich języki złączyły się w gorący taniec. Sasori, nieodrywając
się od Katsumi, posadził ją na stole. On lekko rozchyliła nogi,
by ten wygodnie oparł się o krawędź stołu. Czerwonowłosy oparł
jedną dłoń na udzie dziewczyny, drugą nadal trzymał na biodrze.
Ona zaś jedną rękę położyła na jego nagim torsie, drugą
opuściła swobodnie wzdłóż talii. Sasori jeździł swoją dłonią
po jej udzie, nie przestając namiętnie całować. W końcu jego
ręka powędrowała do kobiecości Katsumi. Ona cicho jęknęła na
znak, że się podoba. Wepchnął jeden palec pomiędzy wargi sromowe (te dwie największe - autorka ;33)
i zaczął poruszać dłonią. Całowali się nadal. Czuł, że nie
ma już miejsca w spodniach. Wyjął więc dłoń z jej czułego
punktu i nadal nie odrywając się od dziewczyny, podniósł ją i
powoli dochodził do łóżka. Kiedy już tam dotarli, położył
delikatnie dziewczynę na czerwonej pościeli, ciągle całując. Po
chwili oderwał się od niej. Zaczął całować jej szyję. Wygięła
ją w przeciwną stronę. Doszedł do obojczyka, poten jeszcze niżej,
aż potem do piersi dziewczyny. Wiedział, że ona tego chce. Zrzucił
z niej ręcznik. Znowu zaczął ją całować, ugniatając przy tym
prawą pierś Katsumi. Dziewczyna jęczała z zadowolenia. Oderwał
się od ust dziewczyny. Zjechał językiem po jej szyi, obojczyku.
Zatrzymał się przed prawą piersią. Ostatecznie jednak zdecydował
się na to, żeby sprawić jej jak największą przyjemność, więc
językiem zaczął robić owalne ruchy na jej sutku. Dziewczyna
dyszała. Wplotła swoją dłoń w jego włosy, ciało lekko wygięła.
Potem to samo zrobił za drugą piersią. Kiedy skończył, zaczął
całować czarnowłosą po brzuchu. Zjeżdżał co raz niżej. Dotarł
do podbrzusza. Rozchylił nogi dziewczyny i włożył język w jej
kobiecość. Ona głośno jęknęła. Zaczął czuć mrowienie w
okolicach swojego krocza. wyjął z niej język. Ona szybko znalazła
się w pozycji siedzącej, a zaraz potem przewróciła Akasunę do
pozycji leżącej. Dosłownie stargała jego spodnie, razem z
bielizną. Uchwyciła męskość czerwonowłosego i zaczęła ją
pieścić, wpijając się w jego usta. Oddychał ciężko, czsami
jęknął. Sprawiało mu to taką cholerną przyjemność, a zarazem
podniecenie jeszcze bardziej wzrastało. Katsumi oderwała się od
jego ust i z zadziornym uśmieszkiem na twarzy, zeszła niżej. Ujęła
jego męskość , ponownie, a po chwili włożyła sobie du ust.
Ssała, lizała i tak na przemian (uprzedzałam, że gorące hentai
;3333 - autorka xD). Sasori wydawał tylko z siebie jęki
zadowolenia. Ona wyjęła jego członka z ust po czym znowu
wylądowała w pozycji leżącej. Rozchylił jej nogi, patrząc
głęboko w oczy. Wyrażały tylko pożądanie, a co najważniejsze -
zaufanie. Wszedł w nią bezboleśnie. Na początku poruszał się
spokojnie. Potem przyśpieszył, aż zaczął poruszać się w tempie
ich oddechów. Obydwoje cicho pojękiwali. Katsumi przewróciła
Sasori' ego na plecy, po czym usiadła na nim i zaczęła się
poruszać w górę i w dół. On złapał ją za biodra i znowu był
na górze. Poruszał się w niej bezboleśnie, ale szybko. W końcu
poczół mrowienie, a po chwili ona krzyknęła. Doszła. Chwilę
później on też, równierz przy tym krzycząc. Ciepła ciecz
rozpłynęła się po organizmie Księżniczki. Weszła pod kołdrę.
Chwilę później on też. Popatrzyła na niego. Objął ją
ramieniem, a ona wtuliła się w jego tors. Dłonią podniósł
jeszcze jej podbródek, złożył słodki pocałunek i szepnął:
-
Watashi wa Ai shiteru, Ochime - sama - Kocham
cię, Księżniczko.
Ona
uśmiechnęła się, odwróciła głowę. Zdziwił się, że nic nie
powiedziała. Z jej zamkniętych oczu poleciały łzy. Poczuł je na
swoim torsie. Uśmiechnął się.
-
Watashi wa Ai shiteru yo, Sasori no Danna - Ja
również cię kocham, Mistrzu Sasori - szepnęła, a po chwili obaj odpłynęli do krainy snów.
******************************************
G
- O - M - E - N - A - S - A - I!
Za
co?
Jeśli
źle przetłumaczyłam drugie zdanie xD I jeśli oglnie dobrze to
napisałam xD Ale myślę, że wiecie, o co chodzi xD Znowu zarwałam
przez was noc -,- 0: 30 wybija, a ja nie śpię, tylko piszę. Ehh..
Za
niedługo planuję następny hentai xD
A
jeśli chodzi o tą operację, to ja chciałam to wstawić dopiero po
operacji Shimi. czyli jedenasty rozdział, ale by się mi potem nie chciało xD
Nom.
Myślę,
że spełniłam wasze oczekiwania *.*
Nie
wiem, czy dobrze opisuję te hentai' e. Jak coś jest nie tak, to
po prostu piszcie w komentarzach, a postaram się poprawić ;)
Zamiast
się wyspać, zanim obudzą mnie wodą, to ja piszę -,- ale i tak
was kocham, ludzie^^
Tak,
ciebie Buba też xD *.* :**
A
i Izumi, prześlij mi jeszcze jakieś zdjęcia, bo ja tego kur.. de
nie zrobię.
Czego?
Tajemnica,
przekonacie się na niedługo.. ;333
Pozdrawiam
i mokrego Dyngusa xD
Wasza
(jak zwykle xD) kochana (jak zwykle) i jedyna w swoim rodzaju (lol,
samouwielbienie xD Żartuję oczywiście xD),
Tenone.
=^^=
Nie musisz dziękować.
OdpowiedzUsuńCo do dyngusa, miałam śniegusa, gdyż oberwałam śniegiem zaraz z rana.
Co do tego Hentaia, masz sporo błędów. Oczywiście odmienianie osoby i zamiast "m" piszesz "n".
Co do treści ogólnie, było fajne (yyyyyyyy czy ja napisałam fajne? Matko co ty robisz z moją psychiką XD)
- Pozdrawiam, Uruha)
wiesz, ja to pisałam o pierwszej w nocy, więc nie widziałam na klawiaturę xD z odmianą.. Czasami się plącze, ale też była wina zmęczenia. Postaram się to poprawić xD
UsuńJa się przestawiam na tryb nocny, gdyż nie odpowiada mi zmiana czasu na letni =.=
UsuńHahahahahahha już pozdrowiłam od ciebie Kirei XD Też cię serdecznie pozdrawia ;3 Heh.
OdpowiedzUsuńNotka genialna xD Moja głowa jest dzięki tobie zryta xD Fajne hentai, bardzo ciekawą miał fabułę że to to ujmę... XDD
Dawaj kolejny rozdział :D
dzięki xD Zryta? Chcieliście, napisałam xD Ale milo słyszeć, że się podoba xD
UsuńRuuuudy Kotek *-* Uwielbiam go Sasoriego no Danne tym bardziej :D
OdpowiedzUsuńPs I tak Cię nienawidzę Danna :*
Notka genialna hentai po prostu boski *-* Mieli idealną okazję bo nikogo nie było w bazie hehe :D A co do obrazków postaram ci się jeszcze jakieś wysłać szczegółów na razie nie podam...powód? Na razie zostanie to Tajemnicą między mną a Tenone :33 Sasori tylko niczego nie schrzań w najbliższym czasie bo ukatrupie ;3 Już nie mogę się doczekać następnego hentaia pisz szybko Pozdrowionka od Izumi i Wiewiórki xD
Łiiiiii, Melodi-chan jest baaardzo szczęśliwa =^^= ... Josu zaczynam gadać jak Tobi... Oj źle... No w każdym razie Hentai *q* Czekałam i się doczekałam *w* No i oczywiście dziekuję za dedykację :3 (Chciałam napisać dedykcję xD) Tak jeszcze za nim zacznę - delikatnie mówiąc - napier***ać o hentai'u to zwrócę uwagę na "rudego kotka", bo to brzmi strasznie słodko :3 Słodziutko :3 Słodziutki liderek :3333 No a teraz to co najważniejsze :D:D:D Czyli SasoKat *w* Strasznie mi się podoba ^^ Niczym taki e-book +18 :D Takie no, czytałam i za każdym razem "Sasori jest zajebisty". Ciągle takie myśli xD No bo jest :3 Alee to się teraz potwierdziło *q* ... Jedyne co mi aktualnie pozostało to cierpliwie czekać na następny rozdział iii na ten następny hentai, o którym wspomniałaś ^^ No ze względu na to że jest śnieżny dyngus, to możesz poczuć się oblana przeze mnie xD Dostałam dzisiaj dwa razy śnieżkami ;_;
OdpowiedzUsuńHahahaahahah. Dobry genzai nie jest zły. Fajnie napisane, ją nigdy tak nie napisze. XD. Nie umiem puśĆ hentaii xd. No ale od ciebie to sie mozna uczyć XD. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo notka zajebista, wręcz gorąca xd zazdroszcze ze potrafisz pisać hentaii mi to jakoś ciężko idzie, ale się przełamuję dzięki za dedyk i czekam na kolejną część tego romansu *.*
OdpowiedzUsuńO Jezus ! :D
OdpowiedzUsuńBędę miała sny erotyczne teraz xD
No no Hentai genialny :D
W ogóle ta zajebista fabuła ...Nie wiem jak dobrać słowa zawstydziłam się :D
O jejku to było świetne droga Tenone *___* Ale powiem szczerze:
OdpowiedzUsuńRudy (Kotek ;333 - Izumi wie, o co chodzi xD - autorka xD) (skinął) głową i zaczął gadać: Myślałam, że tam piese Rudy siknął o.O Nie wiem czemu. o.O LoL